niedziela, 15 stycznia 2023

Świętujmy 10 urodziny Narkotyka


Od 15 stycznia 2013 roku upłynęło 3652 dni.

3652 dni, które stanowią 10 lat.



Przez te 10 lat tworzę dla Was historię Hermiony i Severusa. Mój mały Narkotyk stał się już dużym chłopcem, który nie do końca chce, abym trzymała go za rękę. I chociaż tupie w złości nóżką, rzuca humorkami, chce iść we własnym kierunku  ja i tak będę trwać u jego boku - obiecałam mu to na samym początku i dotrzymam danego słowa.


Dość sceptycznie podchodziłam do stworzenia tej historii. Ktoś, kto nigdy nie miał do czynienia z pisaniem, rzuca się na głęboką wodę i chwyta się tak dużego projektu. Opowiadanie nie jest idealne, wiele bym zmieniła w biegu tej historii, wiele rzeczy bym pominęła, dopisała, dopowiedziała… ale to właśnie czyni je takim, jakim jest 🤗 I dlatego kocham ten (nie) perfekcjonizm Narkotyka 💗


Możliwe, że dziś się byśmy tu nie spotkali, być może już dawno byłoby to opowiadanie zakończone. Któż wie, może udałoby mi się je zakończyć w dwa/trzy lata. Jednak wiesz Drogi Czytelniku, życie pisze swój własny scenariusz. I cóż, że zaplanuje wszystko, jak życie zweryfikuje moje plany, rzucając kłody pod nogi. Wielu przerw nie planowałam w tym opowiadaniu, wiele razy zniknęłam, nie zależnie, czy tego chciałam, czy nie, ale musisz wiedzieć, że w mojej głowie i tak był Narkotyk.


Kłaniam się nisko Drogi Czytelniku 💗 To dzięki Tobie wciąż tu jestem, to dzięki Tobie kontynuuję tę historię. I być może nie idzie mi to zwinnie, jak dawniej, jednak robię co w mojej mocy, aby przedstawić Ci dalszy ciąg historii, która w mojej głowie już dawno jest poprowadzona ku końcowi. Dziękuję Ci za każdy komentarz, za każde ciepłe słowo i za Twoją obecność. To dzięki Tobie ta historia wciąż trwa! 💗 Blogger dał mi możliwość poznania wielu cudownych osób, wiele przyjaźni trwa do dziś, a to już 10 lat! Chciałabym zwrócić światła fleszy w stronę dwóch przecudownych osób: Rickmanicka, Tosiek, dziękuję Wam 👏🥰


Życzę sobie powrotu dawnych czasów, gdzie blogger kwitł. Było wiele pięknych i świetnych opowiadań, wiele Autorek niestety zniknęło z platformy, z czego ogromnie ubolewam. Przeniosłam się również na platformę Wattpad, aby dotrzeć do większej ilości Czytelników. I chociaż liczniki na blogerze śmigają w górę, wciąż nieco nieśmiało komentujecie. Mam nadzieję, że ośmielicie się, zostawiając nawet uśmiech w komentarzu — będę przeszczęśliwa. 


Chciałabym Wam wszystkim i każdemu z osobna podziękować za wspólne 10 lat razem! Kto by pomyślał, że Narkotyk dożyje takiego wieku i wciąż będzie rosnąć i rosnąć. Jeszcze troszkę będziecie musieli spędzić ze mną czasu 😅🙈 Nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa 😈


Nie bez powodu opowiadanie nazywa się Narkotykiem. Uzależniło nie tylko mnie, ale i Was. Nie jest idealnie, nie jest perfekcyjnie, ale jest to moja historia. I to jest właśnie w tym najpiękniejsze!



Dziękuję Ci, że jesteś! 💖



Razem do samego końca.

Twoja Jazz ♥






Unieś razem ze mną swoją różdżkę ku górze! Pamiętajmy o Alanie

Alan Rickman 21.02.1946 - 14.01.2016

/*


2 komentarze:

  1. Spóźnione WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! 🥳
    Narkotyk już na zawsze będzie miał swoje wyjątkowe miejsce w moim serduchu, bo to właśnie tu się wszystko zaczęło ❤️ Nie mogę uwierzyć, że to już 10lat!!! Życzę nam i Narkotykowi kolejnych 10lat, a co tam! 🔥
    Dziękuję, że wciąż tu z nami jesteś, do końca będziemy towarzyszyć Ci w tej przygodzie ❤️
    Życzę weny, czasu, siły, cierpliwości i wytrwałości 💪

    /* dla naszego Alana 💔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo 🥳💖 Przerażona po prostu jestem, jak ten czas pędzi... przecież chwilę temu co założyłam bloga i dosłownie chwilę temu pierwszy raz się spotkałyśmy 🙈 Starzejemy się słońce, tego nie można już kryć 😂
      Dziękuję za te 10 wspólnych lat 💖 Przecudowny czas, a jeszcze lepszy tylko na nas czeka 💖🤫

      Ściskam,
      Jazz ♥

      Usuń

Każdy komentarz, uwaga czy spostrzeżenie znaczy dla mnie bardzo dużo i pobudza Pana Wenę, który czasem bywa leniwy :)