piątek, 12 kwietnia 2013

Rozdział 19

    Hermiona nie spostrzegła, kiedy minęły trzy tygodnie od felernego zdarzenia z udziałem jej i Seamusa w kantorku. Zachowywali się wobec siebie, jakby niczego nie pamiętali i absolutnie nic się nie wydarzyło między nimi. Obierając ścieżkę zapomnienia i wyparcia, mogli ze sobą rozmawiać jak niegdyś, nie czując parszywego skrępowania. 

    Panna Brown, która ich przyłapała, każdego poranka dawała znać Hermionie, jak od tamtego zdarzenia ją znienawidziła. Codziennie obrzucała ją morderczymi spojrzeniami, a kiedy ją mijała, wraz z Paravati podnosiła głos, wygadując głupoty, byle by panna Granger to usłyszała. Dziewczyna próbowała postępować, jakby to wcale jej nie obchodziło i odchodziła z wysoko uniesioną głową, jednak gdzieś w głębi serca, czuła się fatalnie. Raz można ją było znaleźć w jakiejś opuszczonej sali, cicho pochlipując pod nosem.

    - Panno Granger – czyjś ciepły głos nawoływał ją jakby z oddali – Panno Granger – znów ten głos przepełniony dobrocią i ciepłem zadudniał jej w uszach.

    Hermiona jakby ocknęła się z transu. Rozejrzała się dookoła, natrafiając na spojrzenia wszystkich prefektów, opiekunów domów i samego dyrektora, którego ciepły głos wyrwał ją z zamyśleń. Dziewczyna szybko rzuciła, pod nosem ciche przepraszam i wyprostowała się na krześle. Albus, kiwnął głową ze zrozumieniem i wskazał na półmisek zapełniony najróżniejszymi ciasteczkami.


    - Może skusisz się na jedno ciasteczko? - zagadał dziarskim tonem dyrektor.
    - Nie, dziękuję.
    - Granger, weź to cholerne ciastko – doleciał do niej głos, którego nie dało się pomylić z nikim innym. Gryfonka spojrzała w stronę czarnookiego mężczyzny. Zimny głos, przypominający zero absolutne wyleciał z zaciśniętych ust.  -  Chcę skończyć to zebranie jak najszybciej. Muszę sprawdzić testy – nie rozumiała tego, ale poczuła jak jej serce zaczyna oblewać się lodem, a w gardle stanęła wielka gula. 
    - Severus'ie – powiedziała spokojnym tonem profesor McGonagall – Testy nie uciekną, a ja się skusze na ciasteczko – profesorka poczęstowała się ciasteczkiem oblanym lukrem, a za jej przykładem poszli wszyscy oprócz panny Granger i profesora Snape'a, którzy posłali sobie krótkie spojrzenie.
    - Moi drodzy, z tego co mówiłem jeszcze niedawno, jest organizowana wycieczka do Hogsmeade, która odbędzie się już w tą sobotę o dziesiątej. Tu macie kartki do powieszenia na tablicy w Pokoju Wspólnym – rzekł, a kartki same uniosły się w górę, by po chwili mogły się znaleźć przed jednym z prefektów z każdego domu – Niech wasi koledzy się z nimi zapoznają. Przypomnijcie im o zgodach oraz, że uczniowie poniżej trzeciej klasy nie mogą wziąć udziału w wycieczce.
    - Będą nowe hasła? - spytała prefekt naczelna.
    - Nie panno, Abbott. Na razie zostaniemy przy tych co mamy.
    - Yhm, yhm – chrząknął Snape.
    - Tak Severus'ie?
    - Długo jeszcze? - odsunął się od stołu, wstał i zaczął krążyć po pokoju. To było do niego zupełnie nie podobne, więc wszyscy patrzyli na niego zdumieni.
    - Masz mrówki w spodniach, czy co? - rzuciła ostro opiekunka Gryffindor'u
    - Jeszcze dziesięć minut, usiądź proszę – Snape zasiadł z powrotem obdarowując każdego piorunującym spojrzeniem. Gdyby to spojrzenie potrafiło zabić, Hermiona leżała by zapewne martwa.
    - Mogę jeszcze jedno ciasteczko? - spytał Ernie Macmillan.               
    - Oczywiście – uśmiechnął się Dumbledore – No teraz kolejna sprawa, która jest bardzo ważna. Prefekci, bo zwracam się bezpośrednio do was. Dyżury, które aktualnie obowiązywały, zostały delikatnie zmienione. Tu – wskazał na koperty, które trzymał w dłoni – Jest wasz grafik. Tak się zdarzyło, że będzie chodzić parami.

    Hermiona wraz z Dean'em Thomas'em uśmiechnęli się do siebie porozumiewawczo. Przecież to oczywiste, że będą razem na patrolach, a nie z prefektem z innego domu. Gryfonka odetchnęła z ulgą.

    - Panno Granger – opiekunka Gryffindoru, odebrała od dyrektora koperty, po czym  podała je dziewczynie i chłopakowi, bacznie ich obserwując. – Panie Thomas.

    W tym momencie jakiś potwór zaczął tańczyć sambę w jej brzuchu. Spojrzała jeszcze raz na kartę, czy przypadkiem nie wkradł się jakiś błąd po czym podniosła wzrok natrafiając na spojrzenie jasnowłosego chłopaka. Cholera, pomyślała.

    - Jest możliwość zmiany partnerów? - sypał szlachcic, za co w duchu Granger podziękowała mu za to pytanie.
    - Oczywiście, że nie panie Malfoy – uśmiechnął się dyrektor, poprawiając okulary połówki, które zjechały mu na nos – Wierzę, że dogadasz się z panną Granger.
    - Oczywiście – mruknęła dziewczyna, spoglądając z nadzieją na swoją opiekunkę.
    - Będziemy grzeczni – rzucił zimnym głosem chłopak, po czym uśmiechnął się chytrze, spoglądając na dziewczynę.
    - Jak się cieszę! - klasnął w dłonie – Przykro mi, moi drodzy, ale spotkanie dobiegło końca.

    Severus Snape, mruknął pod nosem coś, co oznaczać mogło jedynie pożegnanie, po czym wyszedł jako pierwszy, a jego czarne szaty, powiewały za nim jak skrzydła nietoperza.  Dziewczyna westchnęła wpatrując się w drzwi, gdzie jeszcze nie dawno stał czarodziej, po czym z dziwnym uczuciem zaczęła wracać z Dean'em do Domu Lwa.

    - Z kim masz dyżur?
    - Z Cho.
    - To świetnie – rzuciła - Ty wiesz, że my się pozabijamy z Malfoy'em.
    - Wierzę , że jakoś wytrzymasz – oznajmił ciepłym głosem zbliżając się do portretu Grubej Damy
    - Dzięki Dean.
    - Hasło kochani – zapytała kobieta w portrecie, uśmiechając się zawadzko do chłopaka.
    - Ponurak – podał hasło Dean.
    - Zapraszam – odpowiedziała Gruba Dama, chichocząc pod nosem.

    W Pokoju Wspólnym było tłoczno. Wszyscy czekali na prefektów, by dowiedzieć się co było dziś na zabraniu. Hermiona miała dziwne uczucie, że wszyscy się na nią patrzą dłużej niż zwykle. Postanowiła odrzucić tą myśl od siebie, nie zawracając sobie głowy niepotrzebnymi rzeczami. Dean wszedł na stół pierwszy, po czym podał dłoń Hermionie.

    - Dzięki.
    - Nie ma sprawy – odpowiedział unosząc kąciki ust w górę.
    - Dziś mamy dla was tylko jeden komunikat, który dotyczy uczniów powyżej trzeciej klasy – spojrzała na uczniów zgromadzonych koło stolika.
    - W sobotę jest wycieczka do Hogsmeade -  oklaski i wiwaty wypełniły Pokój Wspólny.
    - Wyjście jest o dziesiątej, a zbiórka pod Wielką Salą. Przypominam o zabraniu zgód ze sobą od rodziców lub opiekunów. Pamiętajcie, by być punktualnie.
    - Dokładne informacje będę umieszczone na tablicy. To koniec na dziś – dziewczyna machnęła różdżką, a kartka powędrowała na tablicę.

    Dean pomachał dziewczynie, oddalając się do dormitorium chłopców, a Hermiona usiadła w pustym fotelu wpatrując się w grupkę zgromadzoną pod tablicą. I znów jej myśli obrały inny tor. Widziała czarne jak węgiel włosy, haczykowaty nos i to hipnotyzujące spojrzenie. Ponownie poczuła rosnącą gulę w gardle, a ktoś wrzucił jej do żołądka woreczek z lodem. Musiała zamrugać kilkukrotnie, by łzy, które zgromadziły się w jej oczach, nie wyszły na światło dzienne.

    - Hermiona? – Seamus przysunął sobie fotel, blisko dziewczyny i spojrzał na zaróżowione policzki Gfyfonki. - Coś się stało?
    - Nie no coś ty – uśmiechnęła się słabo, odgarniając kosmyk włosów za ucho.
    - Nie wiem czy zauważyłaś coś ale... chyba mamy problem.
    - My? Problem? Ale jaki?
    - Oni wiedzą... - mruknął cicho przez co Hermiona dostała gęsiej skórki. Oby to nie była prawda, oby to nie była prawda...
    - Seamus... co wiedzą?
    - Ty, ja i składzik.
    - Merlinie...- zakryła usta dłońmi – Ale jak? Ja nic...
    - Wiem, ja też nikomu nie powiedziałem.
    - Myślisz, że...
    - Lavender powiedziała Parvati, a ona powiedziała dalej, że ty i ja jesteśmy parą...



- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 


Witajcie Miśki ♥
Dodałam nowy rozdział szybko jak obiecałam dzięki Esther i Alex'ie ;** Otóż te cudowne dziewczyny ( jak kogoś pominęłam przepraszam bardzo ) uratowały mnie na ulicy Pokątnej! Jestem żywa! Yeah! ;D No ale sądzę, że po tym rozdziale jak i kolejnych znów będzie zamach na moją osobę. Ehh jakie ja mam trudne życie...
Ciągle coś poprawiałam w tym rozdziale i mogą się pojawić błędy, za które mocno przepraszam.


Pytanie  Jest któraś chętna abym powiadamiała ją o nowych rozdziałach? Jeśli tak to proszę napisać w komentarzu.
Już informuję kilka blogerek ale chcę mieć aktualną listę. Musicie wiedzieć, że pomimo młodego wieku mam sklerozę. I mogę pominąć jakiś blog, przez moją nieuwagę. Ahh ta młodość...
Och i napiszcie ( jeśli będziecie chętne) czy mam Wam wysyłać informację na blogu w zakładce „spam” czy informować poprzez GG. Jeśli GG to podajcie Wasze numery.


Dziękuję za uwagę.
Buziaki Jazz   ;**

24 komentarze:

  1. Ja chcę być informowana! :D
    Co do rozdziału.. xD
    Nie rozumiem Seva. Czyżby plotka obiła mu się o uszy i był zazdrosny? :3
    Ohh..!! Chcę ciąg dalszy! :D
    Weny życzę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, zaznaczę Ciebie na mojej magicznej liście do informowania xd No co stworzyłam taką listę ;)

      No nic nie mogę zdradzić jeśli chodzi o Severus'a. Niedługo będzie ciąg dalszy więc może się dowiesz o co chodzi ;D

      Usuń
  2. Gruba Dama się opiła? ;d Myślałam, że pęknę ze śmiechu! ^^
    Snape ma humorki! Ach, te ciasteczka... jest się o co zdenerwować!
    Czekam na nn i pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma i to jakie xd Sama nie wierzyłam, że ciasteczka mogą wyprowadzić człowieka z równowagi. Severus uświadomił mi, że można ;D

      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  3. Nareeeeszcie! ;D nowy rozdzial, jak ja sie ciesze! No i boskki jak zwykle z reszta ;D a ja jestem przekonana ze ta paskudna plotka tej idiotki Levander obila sie Sevciowi o uszy i jest CHOLERNIE zazdrosny ;D Czekam na ciag dalszy i jakies starcie pomiedzy Sevem a Hermiona ;)
    Wybacz mi bledy - telefon ;(
    Pozrawiam!
    Rickmanicka.
    Ps. Chce byc informowana o notkach ;) jak Ci wygodnie, moje gg masz, mego bloga znasz wiec bez roznicy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam u Alex będziesz zapisana w mojej magicznej liście do informowania. A co! ;D

      Widzę, że się cieszysz z nowego rozdziału. Chyba długo na niego czekałaś :)

      Boski? Merlinie... jak mi miło! Dziękuję ;**
      Czy Severus dowiedział się o plotce dowiesz się w kolejnym rozdziale. Chyba znów za dużo zdradzam...

      Buziaki ;**

      Usuń
  4. Dobra kochanieńka, cieszę się, że tak szybko coś dodałaś ;D. Jestem zaskoczona, ale raczej w pozytywny sposób. Zgadzam się z Rickmanicką...Sevcio musi być zazdrosny ;P.
    Czekam na szybki next
    Pozdro i weny
    POISON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ;**

      Co Was wzięło na ta zazdrość? Hmm? ;D
      Spokojnie dowiesz się w kolejnym rozdziale troszeczkę więcej... :)

      Usuń
  5. Ja chciem żebyś mnie informowała kochana :3
    Wiem co to skleroza, też na to cierpię. A jestem młodsza od Ciebie! Masz mój numer GG, a jak nie masz, na każdym moim blogu w zakładce "O mnie" podałam :d

    Świetny rozdział! Jak ja lubię Dumbledore'a! "Chce ktoś jeszcze ciasteczko?" <33

    Wzięłam czipsy ale wiesz co? Spodziewałam się większej akcji. No nic, pozostałości zostawię na następny rozdział :3
    Jak ty możesz pisać tak szybko? PODZIEL SIĘ WENĄ ♥

    Czy ta wzmianka o mnie i Alex'ie... to miał być swego rodzaju dedyk? Jeśli tak to dziękuję :D
    A teraz wracam do mojego ciasta, ciepłego kocyka i najnowszych odcinków Top Model ♥

    Całuję!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, jesteś już na mojej magicznej liście do informowania! Musisz wiedzieć, że taka lista ułatwia życie. Skleroza brr... ;(

      Ja tez uwielbiam Dumbledore'a. Taki miły staruszek :) Och i te ciasteczka... muszę więcej dawać naszego Dropsa w opowiadaniu ;D

      Tak wiem, że czekałaś na akcję. Ale ten rozdział był krótki. I może w kolejnym rozdziale bardziej się „poprawię”.

      Ja mam się weną dzielić :) ? Ja nie umie, to znaczy jak mam jakiś pomysł biorę kartkę długopis i samo się piszę. Znaczy się ja nie jestem Rita Skeeter z notesikiem i piórem. A powiem, że przydało by mi się. Ręka czasem boli... :(

      Nie napisałam wprost, że to dedykacja ale się cieszę, że odkryłaś to! Więc bez owijania w bawełnę rozdział był dedykowany Esther i Alex'ie :)

      Nie podzielisz się ciastem? Grrr... no wiesz co? Wybaczam ;D

      Buziaki ♥

      Usuń
    2. Nie no, nie jestem taka! Lubisz takie z kremem czekoladowym? Chętnie się podzielę :3

      Oj tam, nie czekałam znowu na jakąś akcję. Rozdział to rozdział i ten też jest świetny :D ♥ Nie poprawiaj się, bo nie masz jak :D
      Boże, ale ja potrafię przesłodzić najzwyklejsze zdanie xd

      Dumbledore's the best! Jedna z najlepszych postaci :D

      Hm... wena, wena. Może telepatia by się tu na coś zdała? ;3

      Yeahh, Esther detektyw! odkryła dedykację xD

      Całusy! ♥

      Usuń
    3. Krem czekoladowy? No jasne... wszystko co z czekoladą... Mniam... *-*

      Za słodko mi, wiesz? Dziękuję ♥

      O tak! Nasz ukochany dyrektor! Chyba idę do niego na cukierki ;D
      A co tam! Dumbledore zawsze spoko!

      Telepatia powiadasz...? ;D
      No dobra startujemy z przesyłaniem. Połączenie nastąpi za: 3... 2... 1!
      Nie przerwało nic łączność? ♥

      Jazz pozdrawia detektywa Esther! ;**

      Usuń
  6. Jazz nie śpi po nocach bo pisze nam rozdziały ;) We loves U ;*
    A rozdział świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, oby nie! Przez nas trafi do Poppy, bo będzie niewyspana .__. xD

      [make-love-not-horcruxes.blogspot.com]

      Usuń
    2. Dziękuję ;**

      Raz się zdarzyło, że pisałam rozdział w nocy. Ehh... ale robię to dla Was ♥

      Esther kochanie, ja już tyle razy byłam w Skrzydle Szpitalnym, że jestem tam mile widziana. Wywnioskowałam z tego, że się o mnie troszczysz. Jeśli tak to ja bardzo dziękuję! Jejku jakie to jest miłe ;**

      Usuń
    3. Haha, już się przyzwyczaiłaś :) xD

      Troszczę, troszczę :3 :D

      Usuń
    4. My się z Poppy bardzo lubimy xd

      Ma cudowna herbatkę miętową *-*
      Jeśli jesteś chętna zabiorę Ciebie ze sobą! Och jak cudownie... ;D

      Usuń
  7. Przyznam, że ciekawy rozdział, podobał mi się ;d Severus jest cudowny, taki zły i ponury wygląda niesamowicie ;d
    Zauważyłam brak kilku znaków interpunkcyjnych, ale nie jest najgorzej ;d
    pozdro,
    Gabx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabx dziękuję za zwrócenie uwagi. To mi bardzo pomoże w kolejnym rozdziale ;D

      A co do dalszego komentarza ja ślicznie dziękuję! Tak, próbuję wykreować takiego złego, okrutnego Mistrza Eliksirów. Muszę jeszcze nad tym poćwiczyć :)

      Pozdrawiam Jazz ♥

      Usuń
  8. Jejku rozdział genialny! *.* Zazdroszczę Ci weny moja droga. :*
    Czyżby Sevcio naprawdę był zazdrosny? :> Czekam z utęsknieniem na następną notkę. :)
    Pozdrawiam Cyzia14.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Genialny? Merlinie jak mi miło! Dziękuję, że ktoś docenia moją pracę. Kurczę to takie miłe ;**

      W kolejnym rozdziale postaram się, rozwinąć wątek Severus'a :)

      Pozdrawiam kochanie ♥

      Usuń
  9. Genialne kochana Autorko. Nie wiem co bym mogła jeszcze powiedzieć. Hermiona i Seamus ? Szok, jestem bardzo, bardzo ciekawa co też wydarzy się w nn :D
    Pozdrawiam i weny życzę
    SPL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję ;**

      Radzę Ci zostawić szoku na następny rozdział ;D !
      Kurde no, znowu zdradzam... Och Jazz... ogarnij w końcu!

      Pozdrawiam Jazz ♥

      Usuń
  10. Jak stwierdziłam na początku
    Akcja sie pięknie rozwija
    piszesz co raz lepiej

    :)
    gratuluję talentu
    lecę czytać dalej
    Pozdrawiam
    G.M

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz, uwaga czy spostrzeżenie znaczy dla mnie bardzo dużo i pobudza Pana Wenę, który czasem bywa leniwy :)